Druga tura polskich turystów przyjechała do Cruzinhi w zeszłym tygodniu :) Na hiszpańskich rejestracjach!!! Te kilka dni było na wysokich obrotach, nałożyło się jeszcze na to moje przeziębione gardło, co wcale nie ułatwiało sprawy... Śmieszne: przeziębić się, co prawda nie w środku lata, ale ciągle przy letnich temperaturach w Portugalii!! Prawdopodobnie złapałam portugalskiego wirusa od Beatriz (córki gospodarzy). Ale mam nadzieję, że mimo wszystko Polacy dobrze się bawili, co prawda za szybko te dni minęły, nie wszystko dało się zobaczyć, nie wszystkiego spróbować, ale smak Portugalii zostanie na jakiś czas w ustach... :)
poniedziałek, 13 września 2010
polskie akcenty
Druga tura polskich turystów przyjechała do Cruzinhi w zeszłym tygodniu :) Na hiszpańskich rejestracjach!!! Te kilka dni było na wysokich obrotach, nałożyło się jeszcze na to moje przeziębione gardło, co wcale nie ułatwiało sprawy... Śmieszne: przeziębić się, co prawda nie w środku lata, ale ciągle przy letnich temperaturach w Portugalii!! Prawdopodobnie złapałam portugalskiego wirusa od Beatriz (córki gospodarzy). Ale mam nadzieję, że mimo wszystko Polacy dobrze się bawili, co prawda za szybko te dni minęły, nie wszystko dało się zobaczyć, nie wszystkiego spróbować, ale smak Portugalii zostanie na jakiś czas w ustach... :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz